Strona o Panie Samochodziku
Nowe przygody Pana Samochodzika-recenzja
Figurka, pochodzących z zaginionej podczas II wojny światowej kolekcji bursztynowych wyrobów, zostaje na lotnisku odebrana cudzoziemcowi, usiłującemu wywieźć ją z Polski. Tym sposobem trafia do rąk Tomasza, który w latach studenckich usiłował już wyśledzić losy zbiorów, z których ona pochodzi. Wtedy nie udało mu się trafić na trop - teraz zaś, dzięki nowym informacjom, znów pojawia się szansa odnalezienia cennych przedmiotów.
Nie jest to proste. Tak naprawdę nie wiadomo, czy - jak wskazują pewne poszlaki - skarby zostały zatopione w Jezioraku, czy jednak w jakimś innym jeziorze. A nawet jeśli, jest to przecież akwen tak ogromny, że poszukiwania przypominają przypadek igły w stogu siana. Ponieważ z racji nikłych szans na rozwiązanie zagadki, dyrektor Marczak nie zgadza się na oficjalne podjęcie poszukiwań, Tomasz decyduje się poświęcić swój urlop i kieruje wehikuł właśnie nad Jeziorak.
Na miejscu pochłaniają go jednak przede wszystkim inne sprawy, związane z przebywającym w okolicy gangiem nastolatków, którzy wprowadzają spory niepokój wśród turystów i harcerzy, a także tajemnica związana z tytułowym kapitanem Nemo, próbującym samotnie przeciwstawić się poczynaniom bandy...
Recenzja pochodzi z nienacki.art.pl